Podwyżki trzynastej i czternastej emerytury?

Nie ma co ukrywać, że emeryci mogą cieszyć się z trzynastej i czternastej emerytury. Z drugiej strony nasuwa się pytanie, czy sytuacja jest dobra? Jakkolwiek to zabrzmi, można mieć wątpliwości.

Problem z inflacją

To rzecz jasna nawiązanie do inflacji. Szalejące ceny to temat, obok którego trudno przejść obojętnie i to bez względu na to, jak rozdzielimy winę za obecny stan rzeczy. Co z większych pieniędzy, kiedy w sklepach trzeba zostawić dużo więcej? Ocena obecnej sytuacji jest bardzo trudna i co najważniejsze nie można koncentrować się jedynie na wysokości świadczeń.

To z kolei odniesienie się do tego, że mają nas czekać znaczące podwyżki trzynastej i czternastej emerytury. Waloryzacja nie jest niczym nowym, ale warto zadać sobie pytanie, czy w obecnej sytuacji jest się z czego cieszyć? Można odnieść wrażenie, że mamy pewną spiralę – wypłaty może i rosną szybko, ale szybko rosną też wydatki. Nasuwa się też pytanie, czy w rzeczywistości możemy mówić o podwyżkach? Podwyżki są wtedy, kiedy w portfelu zostaje więcej pieniędzy.

Oczywiście nasz obóz rządzący uspokaja, ale czy ludzie naprawdę nie mają czego się obawiać? Wystarczy zwrócić uwagę na historię – czy poprzednie informacje się sprawdziły? Wydaje się, że mowa o temacie, w przypadku którego można mieć sporo wątpliwości. Ważne jest też to, że nie chodzi w tym momencie o straszenie czy coś w tym stylu. Dobrze wiedzieć, co się zbliża – kiedy człowiek jest świadomy niebezpieczeństwa, można rozmawiać o reakcji. Choć trzeba też przyznać, że rosnącej inflacji niełatwo zaradzić.