Wiosna jest już za nami, co z pewnością chcielibyśmy odzwierciedlić na naszych talerzach. Niestety, musimy jeszcze trochę poczekać na większość warzyw i owoców. Nawet nowe zbiory będą dostępne dopiero za kilka tygodni. Jednak, jeśli pragniemy zielonego dodatku do kanapek czy sałatek, kiełki mogą być idealnym wyborem.
Kiełki stanowią prawdziwy skarbiec na różne składniki odżywcze. Są pełne białka, ale także cennych witamin i minerałów. Na przykład, pół szklanki kiełków lucerny zawiera tyle witaminy C, co sześć szklanek soku pomarańczowego. Podobnie jest z innymi witaminami i minerałami, gdzie kiełki są bogate w witaminy D, E, K, PP oraz minerały takie jak magnez, wapń, potas, żelazo i fosfor. Są również źródłem kwasów omega-3 i błonnika, co czyni je bardzo wartościowym dodatkiem do naszej diety.
Możemy spożywać kiełki większości warzyw i zbóż, które normalnie jemy w dojrzałej formie. Niemniej jednak, istnieje kilka typów kiełków, które są szczególnie popularne. Kiełki groszku są bogate w witaminę A, żelazo, potas i magnez i doskonale smakują z jajkami, twarogiem, ale również jako dodatek do mięsa, ryb i sosów. Kiełki lucerny to źródło witaminy C oraz fitoestrogenów, mają delikatny smak i świetnie sprawdzają się w daniach z woka. Z kolei kiełki rzodkiewki są bogate w witaminy A i C oraz białko, mają ostry, lekko pieprzny smak – idealne do kanapek, twarożków, wędlin, potraw z jajek oraz sosów. Kiełki czerwonej kapusty są bogate w witaminę C i doskonale nadają się do kanapek czy na posypkę na ziemniaki.
Teraz możemy znaleźć gotowe do spożycia kiełki w marketach czy sklepach ze zdrową żywnością. Jest to idealne rozwiązanie dla osób bardzo zajętych. Jednak jeśli mamy trochę więcej czasu, możemy samodzielnie wyhodować kiełki w domu. W sklepach dostępne są różne zestawy do uprawy kiełków, niektóre przypominają sita a inne słoiki. Większość z nich jest wielokrotnego użytku – po skonsumowaniu kiełków, można je umyć i wykorzystać ponownie.
Kiełki dostępne są przez cały rok i możemy je kupować już gotowe do spożycia albo samodzielnie wyhodować w domu. Niezależnie od źródła, zyskamy ciekawy i zdrowy dodatek do naszych potraw.